![]() |
corriere.it |
No właśnie - kim?! Lombardzka czy też mediolańska sciura nie jest wymysłem, folklorystyczną niezwykłością, o której przypominamy sobie tylko podczas mediolańskich tygodni mody. Sciury istnieją naprawdę i wydaje się, że ich czas nigdy nie przeminie. Bo kto może zastąpić sciurę? Nikt. Chyba że inna sciura. Piękniejsza, bogatsza i bardziej pewna siebie. Ale koniecznie mediolańska lub przynajmniej z okolic!
![]() |
marieclaire.it |
Podczas MFW wiosna/lato 2018 o amerykańskiej modelce Emily Ratajkowski pisano, że przybrała barwy mediolańskiej sciury. Bo normalnie jest zbyt sexy. Więc się przemieniła. W sciurę.
![]() |
marieclaire.it |
Sciura z sciurą i jeszcze sciurą pogania. (Przyznacie, że słowo to ma bardzo dziwną, ale też przyjemną wymowę: po polsku brzmi ona mniej więcej tak jak <sz i u r a>.) Ale kto to właściwie jest? No i dlaczego poświęcam słowu owemu aż cały wpis?
Jeśli nie wiadomo, o co chodzi, z pewnością chodzi o pieniądze (to jedno z moich ulubionych powiedzonek). A tu ma ono oczywiście niezaprzeczalną rację: to sciury sprawiają, że mediolański modowy interes się kręci. To one w ciągu każdego sezonu kupują stosy wytwarzanych przez projektantów ciuchów, płacąc za nie krociowe sumy.
To one zapisują się w kolejkach do super modnych toreb, których w sezonie szyje się pięć sztuk. A kolejka kilkadziesiąt razy dłuższa. Kto, jeśli nie sciury sprawia, że Mediolan od lat słynie z dobrego smaku, stylu i uroku? No kto? Powiecie - bogaci Arabowie, Hindusi i Japończycy? Drodzy moi, nie bądźmy naiwni! Są oni tylko malutkim procentem w produkcji. Jak mogłoby być inaczej, gdy mediolańskie sciury w natarciu?...
![]() |
milanotoday.it |
Sciura to w dialekcie lombardzkim po prostu signora czyli pani. A więc zamężna. Zazwyczaj powyżej lat sześćdziesięciu, o ugruntowanej pozycji społecznej (często żona przy mężu biznesmenie - właścicielu mniejszej lub większej fabryki) - elegancka, zadbana i dość zamożna.
Prawdopodobnie oprócz przestronnego mieszkania czy willi w centrum Mediolanu, posiada jeszcze przynajmniej dwa domy: jeden nad morzem, drugi w górach.
Od wczesnego rana do późnego wieczoru nienaganna fryzura jakby właśnie wyszła od fryzjera. Ubranie sciury rzadko szokuje (oczywiście w kontekście mediolańskiej rzeczywistości), jest dyskretnie stonowane, zawsze świetnie dobrane i leży jak ulane.
![]() |
http://strangerinmilan.com |
![]() |
http://strangerinmilan.com |
Mediolańskie panie znajdziemy najczęściej niedaleko mediolańskiej Katedry na najsłynniejszej (i jednej z najdroższych) na świecie via Montenapoleone lub też w dzielnicy Brera. Czy to zima czy lato, cała w bieli lub w bladościach (koniecznie markowych!), prowadza na smyczy małego pieska.
![]() |
http://strangerinmilan.com |
![]() |
http://strangerinmilan.com |
Nawet w mglisty śnieżny poniedziałek wygląda, jakby szła na bal:
nosi pokaźną biżuterię, w tym oczywiście sznury prawdziwych pereł. Zimą futro. Latem ciemne okulary słoneczne,
obowiązkowo na wąskich skalistych plażach Ligurii, zwłaszcza w okolicach Rapallo, koniecznie na wynajętym leżaku albo przy hotelowym basenie, coś jak z "Dynastii" - takie właśnie snobistyczne klimaty. Bo snobizm jest nieodłącznie wpisany w życie lombardzkiej pani.
nosi pokaźną biżuterię, w tym oczywiście sznury prawdziwych pereł. Zimą futro. Latem ciemne okulary słoneczne,
obowiązkowo na wąskich skalistych plażach Ligurii, zwłaszcza w okolicach Rapallo, koniecznie na wynajętym leżaku albo przy hotelowym basenie, coś jak z "Dynastii" - takie właśnie snobistyczne klimaty. Bo snobizm jest nieodłącznie wpisany w życie lombardzkiej pani.
Sciury i ich styl fascynują od zawsze. To niezwykłe zjawisko możecie podziwiać na SCIURAGRAMIE - TUTAJ. Zerknijcie koniecznie chociażby po to, aby lepiej zrozumieć mediolańczyków i ich obsesję na punkcie mody. Buziaki!
huffingtonpost.it |
I want more
Emily Ratajkowski in versione sciura milanese
5 komentarzy:
Zainteresowałaś mnie bardzo tym wpisem, zerkam na insta ;-) Pozdrawiam!
Bardzo się cieszę Tomashko! :) Uściski!!!
Jestem bardzo zadowolony że taki blog obecnie istnieje.Oby takich blogów było więcej.
Powiem szczerze, że stawiałam na zupełnie inne znaczenie tego słowa, zanim doczytałam ;P Pozdrawiam!
Świetny wpis, pozdrawiam!
Prześlij komentarz